Gorąco zachęcamy do wizyty w restauracji znajdującej się w kaszubskiej miejscowości Żukowo. Ciepły i drewniany wystrój budynku z połączeniem miłej i profesjonalnej obsługi pozwala na spędzenie czasu w przyjaznej atmosferze. W naszej Karczmie skosztują Państwo bardzo starannie przygotowywanych dań kuchni staropolskiej. Nasi goście mają możliwość zorganizowania wszelkich imprez okolicznościowych, bankietów, konferencji, spotkań towarzyskich na 2 poziomach lokalu. Drodzy goście zapraszamy również do strawy na naszym tarasie, a otaczający ogród będzie doskonałym miejscem do zabaw ukochanych pociech. Wyśmienity smak potraw tworzonych z regionalnych produktów, szum przepływającego tuż obok potoku gwarantuje spędzenie niezapomnianych chwil.
Przystawki poprawne, ale nic ponadto. Łosoś w galarecie o bardzo wyraźnym, rybnym smaku. Śledź w czterech odsłonach: podany w zalewie z gorczycy, klasyczny w śmietanie, w specyficznej zalewie octowej z czerwoną cebulą i w sosie pomidorowym w stylu ryby po grecku. Smak poprawny, ale nie porywający.
Dzik został podany w naturalnym sosie z dodatkiem grzybów leśnych. Jako dodatki zaserwowano pieczone fioletowe ziemniaki oraz przesmażone buraczki. Mięso kruche, miękkie i smaczne, jak na dzika soczyste. Sos nie miał smaku grzybowego. Ziemniaki były zbyt mocno przypieczone, a miejscami spalone. Buraki smakowały jakby były zrobione z wygotowanych - praktycznie bez smaku. Jak dla nas niejadalne. Ogólnie danie poprawne.
Sporej wielkości zraz miał niejednorodną strukturę: miejscami był suchy i łykowaty. Dosyć jałowy w smaku. Został podany z kopytkami i pieczarkami. Kopytka były przesolone i rozgotowane. Grzyby, to zwykłe przesmażone pieczarki. Ponieważ kopytka były niejadalne, danie wróciło do kuchni. Po kilku minutach podano je ponownie. W tym czasie mięso i pieczarki już wystygły, jednak podano je w takiej właśnie postaci. Za drugim razem kopytka były mniej słone, jednak nadal rozgotowane. Miały szklistą strukturę. Pieczarki były lekko wysuszone.